Byłem rano w mięsnym, wszedł jakiś siwy dziad z pieskiem i zaczął napierdalać na marsz z zeszłego tygodnia. Że ich nazwozili, że ich opłacili. A potem już klasyka, za Tuska wszystko wyprzedano, mafie VAT-owskie chcą, żeby wygrał, bo nie będą VAT-u płacić, a jak Platforma władzę oddawała, to był chuj, dupa, i kamieni kupa. Nawet jakaś stara baba się dołączyła i zaczęła mamleć że oby Tusk nie wygrał, łojoj.